Paweł Budrewicz
Gospodarka to ludzie. To ludzie tworzą dobrobyt, a nie rząd czy finansjera. Jestem człowiekiem, który zmienia rzeczywistość. Szesnaście lat temu rzuciłem ciepłą i pewną posadę prokuratora, żeby zostać przedsiębiorcą. Gdybym wówczas wiedział to, co wiem teraz... to bym się lepiej przygotował. Zaczynałem od zera, a to wymaga odpowiednich przygotowań. Każdą zmianę trzeba ukierunkować. W Polsce cały ciężar utrzymania państwa spoczywa na barkach ludzi pracy - pracowników i pracodawców. Tzw. składka ZUS jest największym hamulcem rozwoju, a jednocześnie nie gwarantuje żadnego świadczenia na starość. Polska potrzebuje reformy - uwolnienia ludzi od fiskalizmu i regulacji, tak żeby wyzwolony potencjał Polaków wygenerował pracę. |