Spotkanie prezydentów: Trumpa i Putina, odbędzie się w Budapeszcie. Nie dlatego że to piękno miasto, gulasz ma wspaniały smak, a węgierski to język tak prosty, że można się go nauczyć w tydzień. Ten wybór to dyplomatyczny gest, który pokazuje, że wielowektorowa polityka wolna od emocji znajduje więcej uznania niż służalcze spektakle samoponiżania, w których celuje zarząd komisaryczny Polski.
|
USA wychodzą z Europy. Wojna przeciwko Rosji jest już nie do wygrania, a może skończyć się jedynie większym blamażem. Głównym przeciwnikiem USA są Chiny, więc dalsza walka o wpływy w Europie staje się coraz mniej opłacalna.
Na Polskę spadły jakieś drony. W zasadzie nikt dokładnie nie wie, jakie i skąd, ale ci, którzy pchają Polskę do cudzej wojny, już wiedzą - to były drony rosyjskie. Wszystko, byle tylko nakręcać spiralę absurdalnej rusofobii.
Mamy przed sobą kolejną odsłonę konfliktu Izrael - Iran, która tym razem nie ogranicza się do wymiany ciosów dyplomatycznych. Izrael dążył do tego konfliktu od wielu lat, próbując zaangażować w to USA. Obama wydawał się "na tak", ale Trump już drugi raz powstrzymuje udział USA w tej wojnie.
Idę na wybory. Ostatni raz głosowałem na Prezydenta chyba w 2005r. Ale wkręciłem się w tegoroczny spektakl. I muszę przyznać, że ostatni taki cyrk pamiętam z lat 90-tych, kiedy startowali ludzie żywcem wyjęci z najgłębszych zakamarków psychozy. Doceniam jednak kunszt reżysera obecnego spektaklu. Ogarnąć 13 kandydatów i dopilnować, żeby trzymali się roli, a jednocześnie zapewnić emocje przez tyle tygodni, to wymaga dużych umiejętności.
Od wielu lat gwarantem "wartości" dolara jest siła US Army. Z drugiej strony spadek siły nabywczej dolara sprawi, że koszt utrzymania wojska znacząco by wzrósł. Do tego dążą Chiny. Stany Zjednoczone nie mają zatem innego wyjścia jak wojna, tak żeby świat pozostał zmuszony do płacenia dolarem - czyli do wspierania amerykańskiej gospodarki.
Jako że Polską administrują trzeciorzędni aktorzy, których umiejętności ograniczają się do opluwania siebie nawzajem w TV, mamy niewiele okazji dowiedzieć się, jak się robi międzynarodową politykę. Fakt, że Polska jest obecnie krajem całkowicie zależnym od mocarstw, także nie ułatwia sprawy.
Rzecz jasna, żeby odpowiedzieć na takie pytanie, trzeba by mieć szklaną kulę, karty Tarota i czarnego kota, wszystko razem zebrane w księżycową noc na rozstaju dróg. Słowem - zestaw narzędzi analitycznych stosowanych przez mainstreamowe media i ekspertów. Ale i bez takiego wyposażenia można się pokusić o postawienie kilku ciekawych prognoz.
Kiedy piszę ten tekst, w Warszawie rozlega się dźwięk syren, a ludzie i pojazdy stają. To minuta ciszy w hołdzie tym, którzy w 1944 roku stracili życie w bezsensownej rzezi pozbawionej szans powodzenia. To pamięć o ludziach zdradzonych i wysłanych na śmierć przez rzekomo polską władzę.
Od początku powstania w 1949r. NATO miało realizować dwa cele polityki USA: utrzymywać blok militarny wymierzony przeciwko Związkowi Sowieckiemu oraz zdominować politycznie Europę poprzez projekcję siły. Po 1991r., kiedy rozpadł się Związek Sowiecki, pierwszy cel formalnie odpadł. NATO pozostało jednak jako międzynarodowy zbrojny organ USA. Lecz obecnie ta organizacja zaczyna się rozpadać.
|