Rząd się chwali programem 500+ jako remedium na problemy demograficzne. Dobrze, że rządząca ekipa zaczyna robić cokolwiek innego niż tylko umacniać władzę, ale trochę szkoda, że podejmuje działania, które nic nie zmienią.
Ponad trzysta lat temu w Europie dominowały monarchie absolutne. Nawet Cromwell, choć ogłosił się skromnym Lordem Protektorem, był w rzeczywistości takim władcą. Podobno absolutyzm zakończył się wraz z trójpodziałem władz. Podobno…
W więzieniach są sami niewinni. To ofiary - systemu, a czasem losu. Gdyby tylko ktoś ich wysłuchał, zrozumiał, tak po ludzku pochylił się nad ich sprawą… Jednak czasem zdarzy się cud. Posłuchajcie historii Mariusza K.
Strażnik niepodzielności i nieomylności władzy państwowej wyprodukował wyrok, który można sprowadzić do jednego: emerytura jest tak ważną sprawą dla każdego obywatela, że obywatel nie może sam o niej decydować.
Prezydent Duda podpisał ustawę antysmogową - czy już możemy odetchnąć pełną piersią? Niestety nie. Rzeczywisty cel ustawy nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska.
Wydaje się, że już dawno nie było w Polsce sporu, który w tak dramatyczny sposób podzieliłby Polaków jak kwestia uchodźców. Ale czy rzeczywiście? Czy naprawdę jesteśmy tak bardzo poróżnieni?
Zgodnie z wynikami głosowania w moim domu na śniadanie była jajecznica, choć wolałem sadzone. Jednak nie narzekam, bo przynajmniej głosujący wiedzieli, za czym głosują.
Ostatnio rząd walczy o standard pracy. Warunki każdego przetargu publicznego mają wymuszać na dostawcach zatrudnianie na podstawie umowy o pracę. Bo tak będzie lepiej. Owszem, będzie lepiej. Dla ZUSu. Bo to jest główny adresat korzyści.
Istnieje specjalna agencja rządowa ds. niszczenia przedsiębiorczości. Perfidia aparatu państwowo-biurokratycznego przejawia się w tym, że agencja działa pod przykrywką innego urzędu.
Kilkanaście lat temu były w telewizji wesołe reklamy OFE. Na emeryturze mieliśmy być bogaci, zdrowi i szczęśliwi. Potem rząd podniósł wiek emerytalny i faktycznie zlikwidował OFE. Też nam miało być wesoło. Teraz pojawiają się głosy, że znowu trzeba to zmienić. Czy jesteśmy w stanie jako naród wytrzymać aż tyle szczęścia?
|