Sun Tsu głosi: "Jesteś silny, udawaj słabego. Jeśli słaby – silnego". Lekceważenie przeciwnika to najgorszy błąd, jaki można popełnić w czasie wojny i generalnie w czasie jakiegokolwiek konfliktu. Błąd, który z reguły kończy się klęską.
Każda wojna jest przeciwko ludziom. Dlatego dla rządu każdego państwa priorytetem powinno być unikanie wojny, a jeśli nie jest to możliwe – wejście do wojny na samym końcu.
Jak pokazuje historia PRL, państwowe jest zawsze lepsze i bardziej wydajne. Począwszy od papieru toaletowego, poprzez sznur do snopowiązałki, aż po innowacyjny samochód Syrena. Polak potrafi, a Narodowy Polak potrafi poczwórnie.
Białoruska demokracja jest przewidywalna bardziej niż zachodnioeuropejska. Organizuje się wybory, są kandydaci, jest kampania, a na końcu wygrywa Aleksandr Łukaszenka. To nie musi się podobać, ale to trzeba wykorzystać.
Sytuacja zaczyna się klarować. Koronawirusowe szaleństwo ma już nawet w poszczególnych krajach harmonogram końca, więc teraz przed nami zabawa w znajdowanie winnego. Kliknij tutaj, aby edytować.
Wszystko ma początek i koniec. Akcja #zostańwdomu też kiedyś się skończy. Biorąc pod uwagę pogodę, która z biegiem czasu obfituje w coraz cieplejsze dni, ten koniec jest bliższy niż dalszy. Na razie ludzi trzyma w domu strach i rządowy zakaz robienia czegokolwiek poza oddychaniem. Ale na dłuższą metę ten stan nie może wiecznie trwać.
Codziennie dostajemy dawkę informacji na temat nowych zgonów z powodu epidemii. Liczby, które przerażają. Niestety, są to liczby pozbawione wartości poznawczej.
Spieszę uspokoić tych, którzy w koronawirusie upatrują drugiego jeźdźca Apokalipsy - końca świata nie będzie. Przynajmniej nie w postaci tak spektakularnej, jak przyzwyczaili nas twórcy z Hollywood. Ale istnieje ryzyko rozsadzenia gospodarki, a co za tym idzie - upadku świata, który przyzwyczaił nas do dobrobytu.
Świat drży w obawie przed chińskim wirusem. Tymczasem tuż za naszą granicą w środku Europy śmiertelne żniwo zbiera wirus grypy. Czeski wirus jest nie tylko geograficznie bliżej, ale też bardziej zaraźliwy i śmiertelny. A mimo to media nie panikują.
Kto kojarzy kreskówkę "Sąsiedzi", ten wie, jak to jest, kiedy konieczność wykonania poważnych prac zderza się z brakiem umiejętności. A co wyjdzie, jeśli do tego dojdzie brak chęci do pracy i do nabrania umiejętności? Prezydent Warszawy AD 2019.
|